piątek, 17 października 2014

Byłem alkoholikiem


   Tak. Byłem alkoholikiem. Wiem, że jest to wbrew obowiązującym na terapiach i w AA dogmatom, ale świadomie piszę: BYŁEM. Zgodnie z tymi dogmatami alkoholikiem się jest do końca życia. Pijącym lub trzeźwym, ale alkoholikiem. Ja się nim już nie czuję.

   Nie wiem kiedy przestałem się nim czuć. Alkoholicy często pamiętają swój pierwszy dzień trzeźwości, a może lepszym określeniem będzie pierwszy dzień niepicia. Pamiętają go, a nawet na mityngach AA często świętują jego rocznicę. Ja takiego dnia, w którym pierwszy raz powiedziałbym sobie, że nie czuję się alkoholikiem nie pamiętam. Pamiętasz dzień, w którym nauczyłeś się prowadzić samochód? Po latach jazdy stwierdzasz, że dobrze prowadzisz i to wszystko. A od kiedy? Skąd masz to wiedzieć. Samo przyszło.

   Do tematu alkoholizmu na pewno będę jeszcze wracał  na tym blogu. Ten wpis zamieściłem w tym momencie właściwie tylko po to, aby podać linka do mojego poprzedniego, zamkniętego już bloga. Był on w całości poświęcony właśnie alkoholizmowi. Mojemu. Wiele z tematów tam poruszonych postrzegam teraz inaczej. Odniosę się do nich na tym blogu, ale alkoholizm nie będzie na nim tematem wiodącym. Jeżeli ktoś zechce, to tutaj może przeczytać, jak postrzegałem alkoholizm i jak próbowałem sobie z nim radzić. Wszystko co tam napisałem było szczere i tak wówczas widziałem siebie i świat.


1 komentarz: